馃巺20
Bilans:
-Zozole Hello 呕elo Sticks
-Pianki JOJO
-Kawa
-Cola Zero
Razem: 639
Wreszcie weekend. Ciesz臋 si臋 a z drugiej strony mam obawy. No nic jutro i pojutrze maks 2 posi艂ki. Co ma by膰 to b臋dzie. W pon jeszcze do pracy i luzik B) Eh oby wigilii w pracy nie by艂o, pewnie b臋dzie D:
Pogodzili艣my si臋 z W... Rozumiem jej reakcje. Nie dziwi臋 si臋. Opisa艂em to 偶e chcia艂em si臋 zabi膰 id膮c do pracy, jakby nic si臋 nie sta艂o. Egoistycznie zabrzmia艂em i wgl. Przeprosili艣my si臋 oboje i ju偶 jest gites. Kocham j膮 bardzo i nie mog臋 sobie wyobrazi膰 偶ycia bez niej. Nawet ten jeden dzie艅 nieodzywania si臋 do siebie by艂 ci臋偶ki :< No w ko艅cu 5 lat si臋 znamy.
Tata do mnie dzwoni艂. M贸wi艂, 偶e sobie nie radzi z alkoholem, 偶e du偶o pije. P艂aka艂.. m贸wi艂, 偶e chcia艂by si臋 nie obudzi膰. Ma problemy z sercem. Czasem go boli tak bardzo, 偶e wydaje si臋 mu, 偶e umiera. Brakuje mu si艂y. M贸wi艂, 偶e jest samotny. Jutro jedzie na pogrzeb swojego kuzyna. A ostatnio straci艂 znajomego bliskiego. Jest mega przybity. Martwi臋 si臋 o niego. Ale nie wiem co mog臋 zrobi膰. Jestem na dobrej drodze, by go zach臋ci膰 do terapii. Ma 艣wiadomo艣膰 tego jak alkohol go wyniszcza. I powoli si臋 prze艂amuje z my艣l膮, 偶e sam z tego nie wyjdzie.
To do艣膰 dziwne.. ale czasem mam wra偶enie, 偶e w naszej relacji to ja musz臋 pe艂ni膰 rol臋 doros艂ego. Jest wiecznym dzieckiem, tym typem cz艂owieka, kt贸ry ,,muchy by nie skrzywdzi艂", po kt贸rym nikt by si臋 nie spodziewa艂, 偶e m贸g艂by pobi膰 w艂asn膮 偶on臋...
Nie by艂by.
Gdyby nie alkohol.
Odwiedz臋 go przed 艣wi臋tami. Nie daleko mieszka.
Tata do mnie dzwoni艂. M贸wi艂, 偶e sobie nie radzi z alkoholem, 偶e du偶o pije. P艂aka艂.. m贸wi艂, 偶e chcia艂by si臋 nie obudzi膰. Ma problemy z sercem. Czasem go boli tak bardzo, 偶e wydaje si臋 mu, 偶e umiera. Brakuje mu si艂y. M贸wi艂, 偶e jest samotny. Jutro jedzie na pogrzeb swojego kuzyna. A ostatnio straci艂 znajomego bliskiego. Jest mega przybity. Martwi臋 si臋 o niego. Ale nie wiem co mog臋 zrobi膰. Jestem na dobrej drodze, by go zach臋ci膰 do terapii. Ma 艣wiadomo艣膰 tego jak alkohol go wyniszcza. I powoli si臋 prze艂amuje z my艣l膮, 偶e sam z tego nie wyjdzie.
To do艣膰 dziwne.. ale czasem mam wra偶enie, 偶e w naszej relacji to ja musz臋 pe艂ni膰 rol臋 doros艂ego. Jest wiecznym dzieckiem, tym typem cz艂owieka, kt贸ry ,,muchy by nie skrzywdzi艂", po kt贸rym nikt by si臋 nie spodziewa艂, 偶e m贸g艂by pobi膰 w艂asn膮 偶on臋...
Nie by艂by.
Gdyby nie alkohol.
Odwiedz臋 go przed 艣wi臋tami. Nie daleko mieszka.
Mam nadzieje 偶e nam贸wisz swojego tat臋 na terapi臋!馃槉 Uzale偶nienie od alkoholu to straszne z艂o, ale trzymam za was kciuki! Oby si臋 uda艂o馃槉 Trzymaj si臋 ciep艂o馃槉
OdpowiedzUsu艅Dzi臋ki :>
Usu艅Oby uda艂o Ci si臋 nam贸wi膰 tat臋 na terapi臋. Praktycznie ka偶dy nie radzi sobie z w艂asnymi problemami. Nie ma nic z艂ego w tym, aby poprosi膰 kogo艣 o pomoc. Trzymam kciuki i powodzenia. Przyda si臋 na pewno ;)
OdpowiedzUsu艅Wsp贸艂czuj臋 sytuacji z tat膮, to nie powinno tak wygl膮da膰 :( Trzymaj si臋 jak najmocniej :*
OdpowiedzUsu艅