🎅1

Uszanowanko :*

Dziś aż do 12 spałem. Eh zbyt dużo snu i teraz chce mi się spać.
Rano obudziłem się głodny, słabo mi było. Obiadu rodzinnego nie było, więc wszystko idzie z godnie z planem. :>

Znalazłem w kuchni wagę kuchenną i wziołem. Na szczęście miałem baterie odpowiednie do niej *-*

Po za tym, że czuję się mega samotny. To jest spoko. W. znów ma myśli samobójcze, a A. się nie odzywa do mnie.

Nie wiem czemu ale tylko ana sprawia, że bardziej chce mi się żyć. Daje poczucie bezpieczeństwa o ile stosuję się do zasad. Mam jakiś cel. Planowanie tego co zjem, jak ukryje  pomaga mi nie myśleć, aż tak dużo o swoim pustym życiu. Bycie głodnym w nocy sprawia że nie jestem w stanie nawet ryczeć. Szybciej zasypiam. Spadki wagi sprawiają mi ogromną radość-- coś co robię ma sens.

Bilans:
-Pieczywo Chrupkie Sante + Dżem z owoców leśnych Łowicz
-Bio zupa krem z cukinią i bazylią Carefour
-Tuńczyk w sosie własnym Graal + Szprot w sosie pomidorowym Graal
Razem: 394/450

A teraz podsumowanie listopada :3

 Binge (8)       
-1.11.2019
-2.11.2019
-7.11.2019
-8.11.2019
-11.11.2019
-16.11.2019
-23.11.2019
-24.11.2019

Wzrost: 142
W tym tygodniu: 
-w pon waga: 37.7 kg
-niedziela: 36,5 kg
Razem: -1,2 kg

Waga początkowa (4.11.2019): 39,9 kg
Waga końcowa (1.12.2019): 36.5 kg
Razem: -3,4 kg

Najniższa waga jaką u siebie w życiu zaobserwowałem :O Ale się cieszę ^u^.

Komentarze

  1. Dodaję do swojej listy czytelniczej. :) Gratuluję spadku wagi i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, często tak jest. Im więcej śpisz, tym bardziej śpiący jesteś. Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚬2

*:・゚✧ 6 ✧・゚: *

🌸22🌸