🦋29🦋
Uszanowanko!
Trochę bardziej produktywny dzień w mym życiorysie. Wstałem później niż chciałem bo o 10 -.-... Trudno ale zdążyłem sobie posiedzieć na yt i nie spóźnić się na 13 do Krakowa.
Byłem u psychiatry. Dutilox biorę zbyt krótko więc, przypisał mi więcej i gdyby za 2 tyg nie było efektów żadnych jak teraz to mam podwoić dawkę. Mówił, że w moim przypadku 1 raz na tydzień terapia to za mało. A pół roku czekania na nfz no to szkoda czasu. Powiedział bym spróbował zakwalifikować się w ośrodku psychoterapii. Jest tam oddział dzienny i trwa to 3 miesiące. Nie będę tam zamknięty. Chyba to jest od 8- do 15. Zajmują się leczeniem zaburzeń odżywiania, dystymii, jakiś nerwicowych i zaburzeń osobowości. Próbować można, ale na pewno nie teraz. Na razie jest git xd
Potem udałem się do galerii zobaczyć co jest w sklepach. Byłem podjarany, bo miałem kase i mogłem sobie coś fajnego kupić. Mój nastrój się pogorszył gdy zobaczyłem te tłumy ludzi.. Spotkałem również A. bo wracała z mieszkania do domu rodzinnego. Było miło, połaziliśmy po sklepach. Ja kupiłem sobie tylko czarną czapkę w croppie. Uwielbiam ten sklep. Ciuchy w H&M tez mi się podobają. No i Bershka też jest git. Gadaliśmy sobie. Mieliśmy razem wrócić z Krakowa. Mieszkamy w tej samej wsi. Ale kuźwa bus mnie nie wzioł :''''> ją tak. grrrrrrr.
Pojechałem do Myślenic kupić z konkretnego sklepu klej na gorąco. Mama mnie prosiła.
Wróciłem dość późno bo po 18. Czytam sobie teraz o depresji podwójnej, tak jest coś takiego xDD. Wcześniej oglądałem filmiki gdzie osoby z zaburzeniami odżywiania pokazywały swoje posiłki. Jakieś Mukbangi i Dwóch Typów Podcast. Poczytam jeszcze wasze blogi i pójdę spać :*
Dietowo dobrze. Nie byłem głodny. Nie było mi słabo. Nie jadłem nic, aż do powrotu do domu. Dziwne. Czuję jakby coś zalegało mi w jelitach. Nie wiem brzuch nie jest płaski. No trudno przejdzie.
Bilans:
Marchewki
Tuńczyk rozdrobniony w wodzie
Jabłko
Cola Zero 500 ml
Razem: 250/300
Trochę bardziej produktywny dzień w mym życiorysie. Wstałem później niż chciałem bo o 10 -.-... Trudno ale zdążyłem sobie posiedzieć na yt i nie spóźnić się na 13 do Krakowa.
Byłem u psychiatry. Dutilox biorę zbyt krótko więc, przypisał mi więcej i gdyby za 2 tyg nie było efektów żadnych jak teraz to mam podwoić dawkę. Mówił, że w moim przypadku 1 raz na tydzień terapia to za mało. A pół roku czekania na nfz no to szkoda czasu. Powiedział bym spróbował zakwalifikować się w ośrodku psychoterapii. Jest tam oddział dzienny i trwa to 3 miesiące. Nie będę tam zamknięty. Chyba to jest od 8- do 15. Zajmują się leczeniem zaburzeń odżywiania, dystymii, jakiś nerwicowych i zaburzeń osobowości. Próbować można, ale na pewno nie teraz. Na razie jest git xd
Potem udałem się do galerii zobaczyć co jest w sklepach. Byłem podjarany, bo miałem kase i mogłem sobie coś fajnego kupić. Mój nastrój się pogorszył gdy zobaczyłem te tłumy ludzi.. Spotkałem również A. bo wracała z mieszkania do domu rodzinnego. Było miło, połaziliśmy po sklepach. Ja kupiłem sobie tylko czarną czapkę w croppie. Uwielbiam ten sklep. Ciuchy w H&M tez mi się podobają. No i Bershka też jest git. Gadaliśmy sobie. Mieliśmy razem wrócić z Krakowa. Mieszkamy w tej samej wsi. Ale kuźwa bus mnie nie wzioł :''''> ją tak. grrrrrrr.
Pojechałem do Myślenic kupić z konkretnego sklepu klej na gorąco. Mama mnie prosiła.
Wróciłem dość późno bo po 18. Czytam sobie teraz o depresji podwójnej, tak jest coś takiego xDD. Wcześniej oglądałem filmiki gdzie osoby z zaburzeniami odżywiania pokazywały swoje posiłki. Jakieś Mukbangi i Dwóch Typów Podcast. Poczytam jeszcze wasze blogi i pójdę spać :*
Dietowo dobrze. Nie byłem głodny. Nie było mi słabo. Nie jadłem nic, aż do powrotu do domu. Dziwne. Czuję jakby coś zalegało mi w jelitach. Nie wiem brzuch nie jest płaski. No trudno przejdzie.
Bilans:
Marchewki
Tuńczyk rozdrobniony w wodzie
Jabłko
Cola Zero 500 ml
Razem: 250/300
Super bilans!
OdpowiedzUsuńDziena ^u^
UsuńZazdroszczę bilansu. U mnie od dawna źle. Od jutra mam detoks slodyczowy.
OdpowiedzUsuńWspółczuję i życzę powodzenia :< ♥
Usuń