Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

🦋30🦋

Obraz
Uszanowanko :* Dziś sobie łaziłem po galerii i byłem na zajęciach. Tym razem uroczy staruszek mi nie przeszkadzał. Nie lubię tam chodzić xd Czuję że to marnowanie kasy i to wszystko co tam robimy ogarnąłbym w domu. Ale to początki. Im mniej wiesz tym więcej wydaje się, że umiesz. Ja nie wiem po prostu ile nie wiem.  Moja waga od kilku dni coś odkurwiała, więc kupiłem nową. Sporo bajerów xd BMI, % tkanki tłuszczowej, oraz wody i podstawowe zapotrzebowanie energetyczne. Moje jest niskie, jak ja, bo ok 1600 :/ Dietowo luzik arbuzik. Tylko czekam kiedy coś się zpieprzy Dawno nie było napadu XDDDDD Trochę tęsknie za jedzeniem tego czego się chciało. Ale za ras jak o tym pomyślę mam wyrzuty sumienia. Postanowiłem, że chcę wytrzymać do 24 grudnia, by schudnąć jak najwięcej się da. Chcę żeby te święta były udane. >:( Jutro będę w domu. Nie wiem jak będzie z jedzeniem. Czy obiad będzie wspólny? Czy śniadanie będę musiał zjeść?  Jutro mogę zjeść do 450 kcal. Trochę się...

🦋29🦋

Uszanowanko! Trochę bardziej produktywny dzień w mym życiorysie. Wstałem później niż chciałem bo o 10 -.-... Trudno ale zdążyłem sobie posiedzieć na yt i nie spóźnić się na 13 do Krakowa. Byłem u psychiatry. Dutilox biorę zbyt krótko więc, przypisał mi więcej i gdyby za 2 tyg nie było efektów żadnych jak teraz to mam podwoić dawkę. Mówił, że w moim przypadku 1 raz na tydzień terapia to za mało. A pół roku czekania na nfz no to szkoda czasu. Powiedział bym spróbował zakwalifikować się w ośrodku psychoterapii. Jest tam oddział dzienny i trwa to 3 miesiące. Nie będę tam zamknięty. Chyba to jest od 8- do 15. Zajmują się leczeniem zaburzeń odżywiania, dystymii, jakiś nerwicowych i zaburzeń osobowości.  Próbować można, ale na pewno nie teraz. Na razie jest git xd Potem udałem się do galerii zobaczyć co jest w sklepach. Byłem podjarany, bo miałem kase i mogłem sobie coś fajnego kupić. Mój nastrój się pogorszył gdy zobaczyłem te tłumy ludzi.. Spotkałem również A. bo wracała z mieszka...

🦋28🦋

Uszanowanko! Eh miało być dziś 300 :/ Wyszedł bilans na jutro czyli 350 xd Ups.. No to jutro za to zjem ok 300 i będzie git. Ogólnie myślałem, że będę się gorzej czuł ale nie było mi mega słabo rano, więc nie zjadłem nic na śniadanie. Eh mogłem znów wywalić obiad ale no głupio mi było zabierać obiad na górę bo widziałem, że babcia bardzo chce bym zjadł go z bratem na jej oczach. Więc ok. Jadłem powoli, bardzo powoli. Gdzieś się szlajała, więc nie zjadłem za wiele. Ale byłem mega ze stresowany. Mimo tego czuje się dumny że nie odpuściłem i nie zjadłem normalnie wszystkiego. Tak, taka myśl się pojawiła by jebnąć tym wszystkim i nażreć się jak dzika świnia. Szybko minęło. Jutro będzie lepiej. Jadę do Krakowa na 13. Jeszcze nie wiem co jutro zjem. Wiem, że na pewno nie to co będzie na obiad zrobione przez rodzinkę ;) Dziś znalazłem ile ważyłem. 26.08.2019 - 44.3  W ciągu tych miesięcy schudłem 7 kg . To mało jak na taki okres czasu. Ale schudłem. Motywuje mnie ta myśl. Ciekawe ...

🦋27🦋

Uszanowanko!!! Dzień 3 zaliczony. Jejj. Chce mi się spać. Grrrrrr Nie robiłem dziś nic produktywnego. Ups.. Praca, dom, pokój. Tyle. Nie wyspałem się, zasnąłem koło 3 EHHH. Dziś na bank zasnę wcześnie. Bilans: Jabłko Jeden pieróg z truskawką Kisiel Cola Zero 850 ml Razem: 234/ 241 Trzymajcie się i dbajcie o siebie UwU ♥

🦋26🦋

Obraz
Uszanowanko,  Szybko zleciał dzień. Robota potem powrót i siedzenie oglądanie TOP model. Wiem kto wygrał. Wcale mnie nie dziwi, że Dawid. Liczyłem na Olgę :< Żyćko. Miałem się z W. jutro spotkać, ale zapomniała xd No cóż, szczerze? I tak nie miałem ochoty sie włuczyć gdzieś po Krakowie :/ Przyjedzie we wtorek za tydzień jejejj. Zabiorę ją do kina. Może będzie Boże ciało . Pierwszy raz będę z nią sam na sam. Dziwnie mi z tym. W sensie nie przywykłem do tego ze ktoś prócz A. chce mnie słuchać. Jestem strasznie dziwny ;v Czasem widzę, że jednak nie jest ze mną tak do końca w porządku.  Ale to czasem. Jako że mam pełną kontrolę nad tym co jem to postanowiłem spróbować krótkiej diety :>. Wolę z góry narzucone bilanse niż  dalej ciągnąć głodówkę i potem mieć napad. Mógłbym. Bo nie czułem się tragicznie. Ale metabolizm by mi umarł i gówno z tego. Jeść niestety trzeba :( . Pierwsze dwa dni zaliczone hihi xd Schudnąć w 10 dni 9kg? Chciałbym. Ale to tak nie dział...

🦋25🦋

 Witajcie ♥ Wstałem rano z kacem słodyczowym. Zmęczony itp. Poszedłem do apteki i kupiłem pierwsze w życiu tabletki przeczyszczające. W pracy wziołem 3. Szybko minoł czas. Mój brzuch się oczyścił z syfu który w siebie wczoraj wjebałem. Czuję ulgę.  Jestem zmęczony.  Porozmawiałem chwilkę z babciom. Oglądałem filmiki na yt i zacząłem nowy seriał Bractwo czerwonej Opaski. Jest tam osoba z anoreksją i ze względu na nią sięgnąłem po ten serial. Dziś może sobie jeszcze porysuję. Oczywiście zajrzę co tam u was słychać UwU Psychicznie czuje się jak śmieć. Samotny. Trudno. Nie jadłem nic. Nie zasługuję. Mam ogromne wyrzuty sumienia. Nie wiem czy jutro coś zjem czy nie. Kawa pomaga na głód. Mamy nie będzie. Mam woreczki na jedzenie. Pewnie nie. Albo jedną rzecz. Nie wiem. Bilans: Kawa (bez mleka) Zielona herbata Woda Razem:  0 Trzymajcie się ♥♥

🦋24🦋

Chce się zabić :) Obiad rodzinny zajebiście. Jakieś tłuste obrzydliwe mięso. Potem ten jebany tort. :D  Trudno jutro zrobie sobie dzień do 50 kcal. I zacznę regularnie codziennie ćwiczyć po 20 minut. Systematyczność jest bardzo ważna. Podsumowując tydzień udało mi się schudnąć 1,7 kg :D (gupi zawsze ma szczęście XD) co mnie niezwykle cieszy. Liczę na to że uda mi się utrzymać tempo do świąt i być w najchudszą wersją siebie w ten zajebisty dzień. :>  Kocham patrzeć jak codziennie waga leci w dół. Wciąż ważę dużo. Wciąż mam mnóstwo tłuszczu. jestem zdeterminowany by chudnąć dalej. Wgl mam trochę gorszy apetyt przez dutilox.  Babcia zaczęła coś podejrzewać ale chyba uda mi się ją jakoś uspokoić. Zrobię jakąś mało kaloryczną zupe i będę ją jadł przy niej i będę zabierał jakieś żarcie do pokoju żeby widziała, że jem a na następny dzień wywalę do kosza gdy będę szedł do pracy. Chcę mieścić się w 300 kcal maks 500. Mam wyrzuty sumienia że muszę okłamywać ludzi i marn...

🦋22/23🦋

Obraz
Odpowiadając na pytanie M. to zupki które uwielbiam (mam nadzieje że ja dobrze licze kcal XDDD) Wartość energetyczna na 100g 46 kcal skoro w opakowaniu jest 60g produktu to wychodzi że zupka ma ~28 kcal. Jadam też takie które mają na 100g 70 kcal. Najbardziej smakuje mi curry. Są tanie i można je kupić chyba w każdym spożywczaku Dziś nie wiem ile zjadłem. Na obiad zamówili pizze z Toscani. Tak więc mogę jednie napisać co jadłem. - Kanapka z powidłami śliwkowymi łowicz - 2 kawałki pizzy - gumy orbit - woda z cytryną Miałem spory problem by nie rzucić się na jedzenie i nie nażreć się jak dzika świnia. Dużo zjadłem to fakt ale nie są to ilości przez, które jednego dnia przytyje dosłownie wszystko co udało mi się zrzucić. Robiłem co mogłem by się czymś zająć i odwlekać decyzje czy zjeść coś czy nie. Jutro urodzinowa impreza brata. Co z tego? Może będzie szansa by zjeść mało i schudnąć? Może uda mi się zjeść w ciągu dnia jeden kawałek tortu i nic więcej? Nie wiem. Muszę być otw...

🦋21🦋

Dziś prawie umarłem xD No ale od początku Dzień zaczoł sę dobrze.  Mama pojechała o 8 do fryzjera i to oznaczało, że nie musze jeść śniadania. Wstałem zrobiłem sobie 2 kawy oglądałem 2 typów podcast i coś jeszcze.  W pracy jak w pracy zwykle bywa, nudy. Wróciłem do domu i oglądałem jakieś gupoty jak to ja. Mało kalorii wyszło ale czuję się napchany.  Mama wróciła coś koło 20 i brat też. On był w lusinie przyniósł tort. To ten moment gdy dostałem mini zawału xd Wymigałem się sraką. Ale teraz babcia będzie mi prawić kazania na temat jedzenia. Nienawidzę gdy stara się mnie kontrolować. Nie dostałem sraki od chińskich zupek. No ale cóż wyjebane. Najważniejsze że nie zjadłem tortu ufffff żyje. W niedziele będzie gorzej. Staram się o tym nie myśleć. Brat ma 18-tke, wiecie tort mnóstwo jedzenia i ludzi. Bilans: -Ciastko od Belvity -2x Zupka vifon -2x Kawa Kronung -Cola zero 500 ml -Kawa Jacobs Milka -Mix sałat z rukolą -Jabłko Razem:   708

🦋20🦋

 Dzień taki meh. Rano budziłem się trzy razy nie chciałem jeść śniadania, więc sobie dłużej leżałem. :D Wstałem o 9 i obejrzałem ostatni odcinek 2 sezonu The end of the fucking world. Mega mi się podoba ten serial, bardzo emocjonujący i wgl najs. Takie romanse to ja mogę oglądać xd.  W pracy mi się żyć nie chciało. Rano na śniadanie wypiłem kawe. Nie czułem głodu. Rozważałem samobójstwo. Nie jestem na razie do tego zdolny. Przy W. i A. czuję się potrzebny i kochany. A za W. czuję się odpowiedzialny, jak starszy brat xd Gdy pomysle o tym co moja rdzina mogła by przeżywać robi mi się smutno. Mama powiedziała, że strata dziecka dla rodzica jest najgorszym koszmarem. Eh... nie mogę im tego zrobić Ehhh Są dni, że wszyscy wydają się kłamać z litości. Wydaję mi się wtedy, że tak naprawdę nikomu na mnie nie zależy. W końcu pogrzeb to nie łatwa sprawa. Ale jak na razie staram się cieszyć tym, że coś przynosi mi ulgę i sprawia przyjemność. Staram się dostrzegać to co mam, choć czuję ż...

🦋18/19🦋

 Byłem u psycholog na wyniki testu. Wyszło, że nie mam zaburzenia osobowości ale, że mam depresje. :v A no spoko i zaleciła by pogłębić diagnozę. No coś tam napisała, że mam specyficzną budowe osobowości przez którą pogłębiają się moje objawy. UPSS We środę spotkam się z W. JEjejeej tęsknie za nią. Za ras idę z nią na msp na chata. Moja mama od zeszłego tygodnia pomaga w sklepie u swojej koleżanki, więc do 18 jej w domu nie ma, przez co mogę jeść co chcę. Cieszy mnie to. Dziś oglądałem 1 sezon The end of the f****** world. Podobało mi się to. Dziwne i posrane. Alyssa mi przypomina W. xddd Obie tak samo słodkie i powalone hihi♥. W. już mi zdradziła że James żyje XD ehhhhhh Bilans (18.11.2019)       2x Zupka vifon Cola zero Kawa Razem:  700                            Bilans (19.11.2019) 30g bułki 15g pasztetowej duda Zupka vifon 3x Kawa 4x guma orbit Razem:  750 Trzyma...

🦋17🦋

Eh wiem miała być głodówka >.> Ale jej nie było. Tak samo jak zajęć -.- Zmienili plan, a ja nie wchodzę na stronę szkoły x'''d Także w domu byłem koło 10 i nie miałem jak się wymigać od obiadu.  Na obiad brat zrobił jakąś kasze z czymś tam. Nie było wspólnego obiadu uf. Dzień minoł mi leniwie. Oglądałem ,,Zabić jak w filmie" i tego typu rzeczy na yt, a potem nagrania autentycznych morderstw i samobójstw. Dawno nie przeglądałem takich treści...Jestem na nowych lekach od wczoraj... także no nie złe kombo XDDDDDDD Nie no nic sie nie dzieje, właściwie to nwm czy czuję jakieś skutki uboczne po dutiloxie. Jest normalnie. Pusto i bez sensownie jak zwykle i mam wszystko w dupie.  Wczoraj skończyłem AHS :< Smutek Dobrej nocki kruszynki ♥ Bilans: 2x kawa Jakobs Kawa Jacobs Milka 2x zupka vifon  Razem:  711

🦋15/16 🦋

 Wczoraj o dziwo nie chciało mi się jeść. Uf cieszy mnie to ale dziś no odpuściłem sobie. Byłem na pogrzebie i potem na stypie, skubnołem troche rosołu i drugiego dania no i zjadłem cały kawałek placka jakiś sam biszkopt z bitą śmietaną. Ile kcal nwm. Potem czekoladę całą milke i bułke z nutellą. Żałuję no cóż jutro głodówka jako, że zajęcia w Krakowie do 15:45 generują szanse na ominięcie posiłku to szkoda by było nie skorzystać. Przymierzyłem dziś swoje spodnie czarne w których od wielu miesięcy nie chodzę i WOW. Jeszcze we wrześnie były mega ciasne, a teraz jest mi w nich wygodnie. Także warto starać się dalej kto wie jakie efekty będą za jakiś czas. Taka mała zmiana, a tak cieszy :D Ostatnio też od taty usłyszałem, że schudłem i widać po twarzy. ^u^ Jej Jeszcze długa droga przede mną eh, chcę być chudy :3  Pomimo jedzenia mam dobry nastrój, piję sobie kawe i nie czuję potrzeby jedzenia więcej co jest rzadkie :v Bo mam tak, że jak coś sie spieprzy to rozkurwie to bardziej ...

🦋14🦋

CIĘŻKO BARDZOO. Z jednej strony czuję, że się za ras rzucę na co kolwiek co jest w domu, a z drugiej PO PROSTU NIE MAM OCHOTY JEŚĆ TO NUDNE I BĘDĘ ŻAŁOWAŁ. Przez cały dzień było ok wywaliłem obiad do kosza zjadłem zupke chińską i przyszedł wieczór i myśl ,, mam ochotę na milke" do 21:30 sie wstrzymywałem ale w końcu poszedłem do sklepu z nastawieniem że choć na chwile będzie fajnie a potem to jakoś będzie. SKLEP DO 21 a reszta zamknięta. Poryczałem się XDDDD. Boję sie że od rana jutro będe musiał walczyć z tą nie zaspokojoną potrzebą.  Babcia mnie masakrycznie wkurza swoją  "KOCHANĄ APODYKTYCZNOŚCIĄ" Jak nie matka to ona. Nawet już nie wiem czy nie wolę surowości mamy. Wkurwia mnie tez to że mimo iż nie jem dużo waga kurwa rośnie. No ja pierdole. Jestem wkurwiony, aż mi wstyd aghhhhh XDDD Bilans: 2x Zupka vifon Durny sok z gruszką i jablkiem kanapka z powidłami śliwkowymi 2x Kawa Jacobs Milka 2x Herbata Pare łyżek kiślu truskawkowego Razem:  1051/1200 Trzym...

🦋13🦋

Dzień minoł mi prawie jak każdy inny. MSP i yt. Martwi mnie, że W. dziś nic nie pisze, mam nadzieje, że śpi i nic sobie złego nie zrobiła i nie zrobi. Jestem ciekaw co się jeszcze spierdoli. Moja ciocia, po raz kolejny wylądowała w szpitalu. Od jakiegoś czasu podawali jej morfinę w dużych dawkach. Miała przeżuty na całe ciało, była minimalna nadzieja. Dziś o 15 zmarła. Pogrzeb jest w sobote. Bilans: -Sałatka z kebaba (??? nwm ile kcal) -Kawa jackobs -2x zupka vifon Razem: ???  Trzymajcie się, dbajcie o siebie. Miłego wieczorku ♥

🦋12🦋

Kolejny dzień z cyklu pasożyta :> Jak codzień wegetowałem sobie. W "pracy" nudy. W domu mamy nie było ale i tak zjadłem obiad z babciom, żeby spędzić z nią troche czasu. Potem pisałem na MSP z taką jedną, bardzo fajna jest. Ciekawi mnie jakie ma MBTI xd Potem oglądałem Grgml i Indigo Puff'a. Oglądałem też jeden odcinek TOP MODEL. Nigdy nie sądziłem, że mi się to spodoba. Świat bjuti guru i wgl te ceregiele to nie moje klimaty xd Przypomina mi to troszkę Totalną porażkę XDDD Tak wiem dziwinie. Zawodnicy mieszkają razem z dala od rodziny, dramy, jacyś dziwni prowadzący. Zawsze jak jest scena że jakiś zawodnik wypowiada się o czymś i są te napisy imie latka i z kąd pochodzi to wyobrażam sobie ich siedzących w kiblu jak w tej kreskówce XDDDD. Pisałem z W. Chyba w życiu nie da się nie mieć osoby którą chciałoby się zajebać. Nie chce krzywdzić W. xdd Tylko typa z którym była. Bardzo ją skrzywdził, znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Skurwiel. Trzeba być na prawdę...

🦋11🦋

 Siedziałem dziś i głównie grałem w msp. Z nudów strasznie chciało mi sie jeść.  Moi braci byli biegać. Mama była im i swojej koleżance pokibicować. Zdołali ukończyć bieg 10 km.  Cieszę się, że koniec wolnego i że wreszcie sklepy będą otwarte. Tęsknie za zupkami wifon :< Są dużo bardziej sycące niż kisiel i mają dużo mniej kcal. Bilans: -Kawa Jackobs Kronung -Knorr gorący kubek Azja Jarzynowa po chińsku -2x Gellwe Słodki Kubek Frugo czarne kisiel -Gruszka -Pizza Margharita 50g -Herbatka owocowa Razem:   600 Trzymajcie się ♥♥

🦋10🦋

 [Nie mam już pomysłów na tytuły eheh ^^']  Wstałem o 10:30. Obudzili mnie na śniadanie. Wywinąłem się jakoś. Uf Uf ^^ Ale miałem niezły zawał serca. Brat przyszykował tłustą jajecznice z papryką i cebulą. Czyli w pizdu kcal.  Nie było długo neta więc słuchałem sobie muzyki i oglądnąłem z mamom jakiś świąteczny film na HBO. A raczej końcówkę :'3  Gdy włączyli oglądałem mukbangi. Jak to oglądam to odechciewa mi się jeść. Nie wyobrażam sobie takich ilość jedzenia w siebie wpychać. Jedynym przekleństwem są słodycze.  Na obiad bylo leczo z wczoraj. Wziołem sobie na góre do swojego pokoju, by móc go nie zjeść. Rzadko się zdarza, że w niedziele nie jemy razem obiadu.  Oglądałem również filmiki na yt osób z zaburzeniami odżywiania gdzie pokazywali co jedli w ciągu dnia, w tym napady. Mnóstwo żarcia. :( Na samą myśl o tym dostaje mini zawałku. Nie chcę więcej przez to co one przechodzić. One są chore, ale ja nie. Nie chcę dłużej usprawiedliwiać swojego len...

Przetrwałem

 No... wczoraj zjadłem najwięcej z nich wszystkich. Ogólnie było miło ale jestem psychicznie zmęczony i fizycznie. A. była i dwojga innych moich przyjaciół. Z A. w nocy do 4 rano gadaliśmy o jakiś gupotach. Jak to my heheh. Dwa intj-y się spotkały i muszą przeanalizować wszystko xD. Dziś. Spać mi się chce. Przeglądałem wasze blogi, jakieś jeszcze od 2015 bo wtedy zacząłem się interesować społecznością pro ana, w której była moja przyjaciółka W. Słucham sobie Dwuch typów podkast. Jedzeniowo nie jestem zadowolony, wręcz mi wstyd. -Kubek gorący Knorr 64 kcal -3 kawałki chleba ziołowego z thermomixa. Nie wiem dokładnie ile kcal, ale na pewno dużo z ponad 700 . -3 kawy i pewnie jeszcze wypije. Ze słodzikiem dobra jest. Jedna łyżeczka to około 11 kcal. Piję bez mleka Trzymajcie się kruszynki, miłego dzionka i wgl ♥♥♥

Dziś już gorzej

 Mam coś takiego, że gdy w którymś tygodniu jest "imprezka", rodzinna czy przyjacielska, to się obżeram jeszcze przed. Wkurwia mnie to. Tak, jutro halloween. Czeka pizza, żelki, oreo, budyń itp. Eh nie czuje chęci jeść, czuje dziwny przymus. Żałuję, że ja się zobowiązałem do zorganizowania tego. Nie widzę niczego fajnego w jutrzejszym dniu. Nie będę wstanie cieszyć sie czasem spędzonym z przyjaciółmi. Czuję A. wzrok pogardy. Będzie mnie oceniać negatywnie. Oboje się odchudzamy, nie zdrowo. Wkurwia mnie to że będzie się jutro przy mnie czuła lepsza. A jednocześnie boję się ze będzie robiła to samo co ja i tak samo chujowo będzie się czuć. Sama mi mówiła że ona patrzy na to ile kto je. Przeraża mnie to.  Nienawidzę być grubym. Mówi, że jestem chudy, ale to tylko dlatego, że siebie uważa za grubszą. Jestem mały i mam inny rozkład tkanki tłuszczowej, przez co wydaje się chudszy niż w rzeczywistości. Zależy dla kogo. Mój brat jedyny szczery przyznał mi, że jestem gruby.Ja jest...

Dziś jest chyba dobrze

 Herbatka przy XL vs XS ♥ Lampeczki w pokoiku ♥ Czuję się dobrze.   Moja mama też ma dobry humor, aż chce się usiąść z nią przy jakimś filmiku. Może potem do niej pójdę. Teraz pojechała zawieźć brata na spotkanie anonimowych narkomanów.  Teraz odniosę się do komentarzy z pod ostatniego mojego postu.   Nie wiem jakie są wasze doświadczenia z psychiatrami i psychologami. Czy w ogóle byliście czy nie. Ale proszę próbujcie.      Bez względu na reakcje rodziny. Oni mogą zmienić zdanie w każdej chwili. A wy już w pewnym momencie nie będziecie w stanie zmienić zdania co do tego, że jedynym rozwiązaniem dla was jest śmierć. Z czasem pogłębiające się choroby psychiczne doprowadzą was do samobójstwa.  Wiem, że nie każdy jest w stanie zrozumieć problemy natury psychicznej. Ludzie mogą się dziwić ,,ale jak to ona i anoreksja, przesz nie jest skrajnie chuda?", Albo ,,jesteś po prostu leniem, taka jest brutalna prawda i nic ci nie jest, masz się ogar...

Było spoczko

 Busa miałem do myślenic. Potem z Myślenic, mama mnie jeszcze do domu zawiozła. Strasznie miła dziś jest. Cieszy mnie gdy widzę ją uśmiechniętą.  Dużo pytań na "egzaminie spierdolenia" ponad 500. Bardzo ogólne. To był test MMPI. Boje się że wyjdę na kłamce. W. miała robiony ten sam co ja i 14-ego ma wyniki, ja 18-ego. Śmiejemy się, że w końcu się okaże które z nas jest bardziej pojebane. Bilans: 2X zupka vifon PHO 60g Barszcz czerwony z ziemniakami Cola zero Razem:  1000

Zwyczajnie

 Dziś nic specjalnego się nie działo. Wstałem sobie o 9 poszedłem mamie po zakupy i na 11 pojechałem do psycholog. Tym razem wywiad, wiecie podstawowe pytania, rodzina relacje itp. Jutro test osobowości do 21. Oby busy były potem bo przypał. W domu yt, kompilacje cringowych filmików, boruciak, i jacyś nagrywający msp. TAK OGLĄDAM GAMEPLAYE Z MOVIESTARPLANET. xd we mnie Pisanko z moimi przyjaciółkami. Za ras znów będę patrzył za przepisami na Halloweenową imprezke. Bilans: Cola zero 1l Barszcz czerwony Ziemniaki Budyń czekoladowy Słodka chwila Razem: 519 Trzymajcie się ♥ 

Ludzie są dziwni xd

Dziś wstałem o 10:30 spoko. Śniadanie nic- wymówka ,,boli mnie brzuch" potem wziołem do pokoju bułkę którą jutro wyrzucę. Oglądałem filmiki na yt, ale głównie gadałem z A. transem którego pare mieś temu poznałem. Dziwna sprawa. Dostał kosza, zaprosił mnie na randkę. A ja no nie chciałem być nie miły, zresztą byłem ciekawy, nigdy na randce nie byłem i wgl, a zakochany to już wgl. Jestem bi, może jednak panseksualny i mógłbym być z transchłopakiem? Kto wie..A potem była mowa o kumpelskim wypadzie. To też fajnie od dawna chciałem kogoś poznać nowego. OBIAD: zjedzony Później zaprosił mnie na półmetek 6 grudnia. Spanikowałem bo ja go w życiu na oczy nie widziałem. Dobra, może będzie fajnie. Szybka zmiana decyzji, bo lepiej nie. Kij wie czy znajomość przetrwa do tego czasu. [SPOILER NIE PRZETRWAŁA ale za ras wam powiem czemu] Fochnoł się i Odwołał wcześniejszy wyjazd do kina. To sobie myślę, może to przez to, że tak zmieniam zdanie i może go zraniłem jakoś? To mu wyjaśniam o co...

Chcesz inspiracji? Tu nie znajdziesz motylku ♥

A gdyby tak jednak wszystko zakończyć? Po co dalej mam tu być Nikomu nie potrzebny, trzymany z powodu sentymentu jak stare śmieci. Tylko kilkadziesiąt sekund i po wszystkim.

nju miesiąc nju ja

Obraz
Znów się na żarłem No cóż o prócz tego dzień jakiś taki zamulasty. Nic mnie nie obchodzi. W ogóle...  Nie wierzę żebym schudłbym w listopadzie 8 kg. Pięknie by było. Podsumowując październik, przytyłem 1 kg :))))))))) BRAWO TY MIKOŚ JEJ BRAWO JA! Trzymam za was wszystkich kciuki by wam udało się osiągnąć wasze cele. ♥♥