Nie lubię ludzi

W nocy nie spałem do 3. Miałem w chuj energii nie wiem skąd. Obudziłem się o 8:46 super. Babica i tak przyszła do mojego pokoju. Przekazała mi, że mama pojechała z koleżanką czytać wiadomości brata. Włamały się na jego konto na fb. I to czego się dowiedziała, zamurowało wszystkich doszczętnie. Wiem już kto mu wczoraj podał xanax i trudno dostępny narkotyk. Rudy, znany diler w mojej wsi. Wszyscy od lat wiedzieli, że rozprowadza narkotyki po szkołach itp, a mimo to nikt nic z tym nie zrobił. To nie tak, że on mego brata namówił, że był to jeden kryzys. Tak naprawdę nigdy nie chciał wyjść z nałogu. Zaras gdy wyszedł z ośrodka miał przy sobie Xanax, palił zioło, odnowił kontakty z Kacprem, jego przyjacielem do ćpania. Gdy mówił nam, że idzie się spotkać z przyjaciółmi, którzy nie ćpają, tak naprawdę spotykał się z Rudym. Planował, że ukradnie z domu telewizor by zdobyć kase na koks. Chwalił się, że ćpa. Wysyłał innym kolegą zdjęcia ze swych zabaw. Zupełnie inny był w domu... Wszyscy mu ufaliśmy. A prawda jest taka, że on nas wydziedziczył i nikt z nas się nie liczy. Stoimy na drodze ku jego wspaniałej przyszłości. Tak wspaniałej...
Gdyby nie to, że wczoraj mama zabrała go do prywatnego ośrodka dla uzależnionych i nie był na detoksie, umarłby. Wziął oprócz xanaxu leki silnie przeciwbólowe, alkohol, dożylnie sobie wstrzyknął, i jeszcze chyba mete. Gdy go wywozili nie mógł chodzić. Śpi, i długo z tego nie wyjdzie. Był o krok od śmierci..
Wiecie jak zmarł Lil peep? Ćpał, nagrywał filmiki jak jest naćpany, odmóżdżony i odczłowieczony. Był taki pewny siebie. Chwilę potem od czół wszystkie konsekwencje. Nie było przy nim nikogo, kto by go do szpitala wziął, kolega z którym ćpał przyszedł zbyt późno...
 Ja rozumiem.. jak to jest gdy się robi samemu sobie krzywdę wypierając to. Wiem jak to jest żyć ciągle oszukując swoich najbliższych. Wiem jak to cholernie człowieka wyniszcza psychicznie, a mimo tego jak widać można mieć wszystko w dupie i robic dalej swoje nie pacząc na konsekwencje, doprowadzając najbliższych do skraju załamania. Jak można tak nie szanować życia? Nie mówie swojego, ale cudzego? Jak można pozwalać na to by bliscy patrzeli jak się staczasz? Jak można łudzić się, że będąc narkomanem po terapi, nikt się nie domyśli? Moja mama przeczówała, że może tak być. Nie zdążyła go zmusić do terapi. 
 On pokazał jak bardzo mu na innych zależy. Gdy go wywozili przechwalał się dalej. ,,Och XD matka mnie zabiera do ośrodka "coś na tej zasadzie.
 Nienawidzę go za to.
 A rudemu życzę śmierci. Tak samo Kacprowi. Skurwysyny niszczą życie innym. Nie są ludźmi w mych oczach. Nie podejmę się samosądu. Nie jestem na ich poziomie.
 Wiecie co jest jeszcze zjebane? Znieczulica tych którzy mają za obowiązek pomocy. Nie chcieli mojego brata przyjąć tam gdzie miał terapie. Dlaczego? Uwaga: bo sam musi chcieć Mój brat dzwonił do terapeutki. Ta idiotka słyszała, że coś już wziął, ale ,,nie zapytałam". Mama dzwoniła do innych pracowników, oni odesłali ją do poradni. Od początku to miejsce wydawało mi się nie być od pomagania a od chronienia przed konsekwencjami. Dezorganizacja, ile kroć mame nie powiadamiali o planach i wyjazdach? W dni wizyt to pacjenci mieli zapierdalać w kuchni, zamiast spędzić w końcu czas z rodziną. Niby uczy to organizacji czasu. Tak kurwa. Od jego terapeutki czuć było taką niechęć względem ciebie. Gdy miał wychodzić tak to przekazała, jakby go wywalali z ośrodka. Możesz zostać wywalony z tamtąd, możesz zostać wypuszczony i możesz ukończyć terapie. Takie są możliwości wyjścia. 
Cuż.. będzie trzeba szukać nowego monaru. Nie zamierzam pozwalać na to by mój brat zabił moją matkę przez swoje widzimisię. Nie pozwolę na to by znów przechodziła to co z ojcem.
 Arek nie jest taki sam jak ojciec
 On jest dużo gorszy od niego
 To potwór
 Nie jest słaby i biedny
 Jest egoistyczną świnią
 Współczuję mu chciałbym dla niego jak najlepiej. Ale nigdy mu nie wybaczę tego co odwala. 
Dziś trochę więcej zjadłem. Podjadałem gdy robiłem obiad :< Obiad se sam wymyśliłem. Smakował rodzince. Cieszę się.
Bilans:
Tortilla pszenna ze szpinakiem
Papryki czerwona i zielona
Łosoś wędzony
Jogurt naturalny gęsty bakoma
Fasolka czerwona
Dużo cukierków ciut
Kawa
Razem:673~ 750

Komentarze

  1. boże, ta sytuacja z bratem jest naprawdę przykra... trzymaj się, bo teraz możesz zrobić to
    powodzenia serio

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚬2

*:・゚✧ 6 ✧・゚: *

🌸22🌸