I'm back

Tak jak obiecałem. :> chujnia nadal. Wczoraj znów ponad 2000 kcal, przedwczoraj i jeszcze wcześniej... Ale mam nadzieje, że kryzys zażegnany. Nie chwale dnia przed zachodem słońca no ale ten jak narazie jestem w dobrym nastroju z powodu any.

Znów zawiodłem rodzinke, przeze mnie babcia zejdzie w końcu na zawał. Mówiła mi że od rana chodzi zestresowana i sprawdza czy już wstałem i wgl...
Eh o dziwo zasnąłem wczoraj o 23 :O a i tak obudziłem się padnięty. To przez "kaca żywieniowego" nie znoszę tego uczucia.
Wgl jestem tak strasznie zmęczony i nawet nie chce mi się udawać że jest ok żeby inni się nie martwili.

W weekend w szkółce nie byłem nie chciałem. Wolałem od 8 do 16 łazić po sklepach XD O bosz to było złym wyborem tylko 300 kcal mniej a zmęczony byłem po tym W PIIIIIIZDUUUUU nigdy więcej XD A drugiego dnia nie poszedłem bo mimo iż byłem padnięty i tak zasnołem koło 3 XDDDDDDD

Teraz sobie przeglądam tumblr i widziałem pełno transów i mam takie, lel nie tylko ja tak myśle. Kiedyś rozmawiałem z jakimś i mu mówiłem o mojej diecie i celach, a on takie no eee po co? Wtedy miałem takie nawet oni mnie nie zrozumieją co? TO CHYBA KURW OCZYWISTE PO CO TO ROBIE NIE? W sumie czego sie spodziewałem.. on już bierze testo i ma nadwage >.>



Bilans: 
Ziemniaki i kotlet sojowy
2x zupka pho z makaronem ryżowym
1 nuggets konspol
Razem: 800/1200
Cardio 30 min

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚬2

🌸23🌸

🌸22🌸