...Mały piątunio...

Nic produktywnego. Praca, słuchanie "dobrych rad". Tak szefowa bardzo lubi bawić się w kołcza. Czuje sie nie komfortowo mówiąc o swoich planach życiowych i słuchając, że powinienem bardziej się starać. You tube, użalanie się nad sobą, czytanie blogów, spacer z babciom. Moje przyjaciółki się nie odzywają. Żyletka. Dziś nie chciało mi się nawet udawać zadowolonego, i gdy babcia prosiła bym zjadł kolacje i ja odpowiedziałem, że nie chcę, powiedziała, że schudłem. To nie prawda. Waga nawet wzrosła a już się cieszyłem, że może jednak do końca miesiąca uda mi się zobaczyć 3 z przodu, a jest 41,8 przy wzroście 142. Po chuj ja wciąż żyje skoro i tak nie chce i nigdy w życiu nie będę czuł się ze sobą komfortowo. Nawet bycie na testo, gówno da. Zazdroszczę innym trans chłopakom, że mają normalny wzrost. Są niscy, ale normalni. Nie to co ja.
Bilans:
Kromka 30g
Jakjo kurze
Filet z piersi kurczaka drosed 80g
Nugegtsy cedrob 100g (5 to nwm ile mogło ważyć. Z maka jeden waży 17g)
Razem: 527

Komentarze

  1. Oj, mam nadzieję, że wkrótce poczujesz się lepiej. Bilans jest naprawdę super <3 Obyś jak najszybciej zobaczył 3 z przodu <3 Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje, trochę mi lepiej dzięki ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Głowa do góry! Wspieram Cię! Będzie w końcu dobrze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

🚬2

*:・゚✧ 6 ✧・゚: *

🌸22🌸