Leniwa niedziela
Meh wczoraj miałem takie problemy z brzuchem, że musiałem o 00:16 zwrócić zawartość żołądka. Masakra jakaś. Głowa mnie tak bolała i mdliło mnie kurde do 3 rano. Na 5:33 musiałem być na przystanku. Nie zwlekłem się. Nie słyszałem budzika. Babcia mnie o 7 obudziła. Zastanawiałem się czy nie zrezygnować z zajęć. Uznałem, że zbyt często się poddaje, a ból czy inne przeszkody mogę zignorować. Nie ma zmiłuj. Wstałem i na uczelni byłem o 9 X.x No cóż.. Pan był miły. To mnie dziwi. Nie mogę się przestawić. W szkole bym miał opiernicz, a potem upokarzanie na forum klasy przez wychowawce :'''D Na zajęciach było fajnie. Ciekawie tłumaczył różnice pomiędzy aparatami. Aż zapragnąłem kupić sobie jakiś model canona. Kiedyś chciałem robić zdjęcia, ale zraziłem się przez tani aparat. Kto wie może stanie się to moją nową pasją. W zasadzie powinno. Fotografia jest tak jakby częścią grafiki komputerowej xd Ogólnie z dietą to nie wiem dokładnie jak wyszło. Ran...