馃ぁ16
Witajcie ;*
Nie by艂o dzi艣 a偶 tak ci臋偶ko. Ogl膮da艂em sobie na yt filmy. Ogl膮da艂em z mam膮 rodzink臋.pl. Gra艂em w gierki, g艂贸wnie hero zero. By艂em te偶 w mie艣cie po leki dla mamy. Co艣 jej si臋 zgromadzi艂o pod sk贸r膮 od zatok. Nie wiemy jaka jest tego przyczyna.
eh
Brat znowu zawali艂. Najpierw alkohol na randce, a wczoraj nie zjawi艂 sie na meetingu dla uzale偶nionych. Bali艣my si臋 najgorszego. Jego zachowanie wskazywa艂o, 偶e m贸g艂 chcie膰 wtargn膮膰 si臋 na swoje 偶ycie. Nie wr贸ci艂 do domu. Gdy sie do nas 艂askawie odezwa艂, m贸wi艂 偶e chcia艂 si臋 zabi膰 ale uratowa艂 go kto艣, najpierw kole偶anka potem wmawia艂, 偶e kolega. K艂ama艂, 偶e szuka z nim psychiatryka itp. Po wszystkich znajomych wypisywa艂, 偶e sie nie spotkaj膮 ju偶. Zamiast szuka膰 pomocy podczas kryzysu. Nikt z nas by go nie skarci艂 za to, 偶e ma problem i go ci膮gnie zn贸w do narkotyk贸w. M贸g艂 skontaktowa膰 si臋 z terapeutk膮. Na meetingu te偶 by mu pomogli na pewno. Wybra艂 najgorsz膮 opcje- powr贸t do starych 艣mieci. Okaza艂o si臋, 偶e nie szuka艂 psychiatryka, tylko 膰pa艂 z kolegami. Nie zamierza wraca膰 do domu.
Wiedzia艂em, 偶e tak b臋dzie. Przez ten okres gdy by艂 w domu chcia艂em mie膰 z nim dobr膮 relacje. Rozmawia膰 z nim jak za dawnych lat. Jednak bariery jak膮 by艂a brak zaufania i poczucie odrzucenia nie mog艂em prze艂ama膰. Zreszt膮 nawet nie chcia艂em. Wola艂em sta膰 za ni膮 ni偶 si臋 zawie艣膰 i zn贸w poczu膰 jak to jest, gdy kto艣 na kim ci cholernie zale偶y tak naprawd臋 ma cie w dupie.
Boj臋 si臋 teraz o reszt臋 rodziny. Dawno nie widzia艂em mamy p艂acz膮cej. A babcia? Nie by艂o jej jak go szukali艣my. Jest u wujka. Jutro wraca i b臋dziemy jej musieli powiedzie膰 co si臋 sta艂o. Ona jest osob膮, kt贸ra naprawd臋 bardzo prze偶ywa takie rzeczy i zrobi艂aby wszystko 偶eby uchroni膰 innych przed cierpieniem, dos艂ownie wszystko. Nie 艣pi ju偶 po nocach, doszukuje si臋 tragedii i stara si臋 im przeciwdzia艂a膰. Teraz gdy jest faktyczny problem nawet nie chc臋 my艣le膰 co z ni膮 b臋dzie.
Boj臋 si臋 偶e jemu co艣 sie stanie. Ostatnio jak si臋 na膰pa艂, gdyby mama z przyjaci贸艂k膮 go nie zawioz艂y na detoks, by艂by umar艂.
Nie by艂o dzi艣 a偶 tak ci臋偶ko. Ogl膮da艂em sobie na yt filmy. Ogl膮da艂em z mam膮 rodzink臋.pl. Gra艂em w gierki, g艂贸wnie hero zero. By艂em te偶 w mie艣cie po leki dla mamy. Co艣 jej si臋 zgromadzi艂o pod sk贸r膮 od zatok. Nie wiemy jaka jest tego przyczyna.
eh
Brat znowu zawali艂. Najpierw alkohol na randce, a wczoraj nie zjawi艂 sie na meetingu dla uzale偶nionych. Bali艣my si臋 najgorszego. Jego zachowanie wskazywa艂o, 偶e m贸g艂 chcie膰 wtargn膮膰 si臋 na swoje 偶ycie. Nie wr贸ci艂 do domu. Gdy sie do nas 艂askawie odezwa艂, m贸wi艂 偶e chcia艂 si臋 zabi膰 ale uratowa艂 go kto艣, najpierw kole偶anka potem wmawia艂, 偶e kolega. K艂ama艂, 偶e szuka z nim psychiatryka itp. Po wszystkich znajomych wypisywa艂, 偶e sie nie spotkaj膮 ju偶. Zamiast szuka膰 pomocy podczas kryzysu. Nikt z nas by go nie skarci艂 za to, 偶e ma problem i go ci膮gnie zn贸w do narkotyk贸w. M贸g艂 skontaktowa膰 si臋 z terapeutk膮. Na meetingu te偶 by mu pomogli na pewno. Wybra艂 najgorsz膮 opcje- powr贸t do starych 艣mieci. Okaza艂o si臋, 偶e nie szuka艂 psychiatryka, tylko 膰pa艂 z kolegami. Nie zamierza wraca膰 do domu.
Wiedzia艂em, 偶e tak b臋dzie. Przez ten okres gdy by艂 w domu chcia艂em mie膰 z nim dobr膮 relacje. Rozmawia膰 z nim jak za dawnych lat. Jednak bariery jak膮 by艂a brak zaufania i poczucie odrzucenia nie mog艂em prze艂ama膰. Zreszt膮 nawet nie chcia艂em. Wola艂em sta膰 za ni膮 ni偶 si臋 zawie艣膰 i zn贸w poczu膰 jak to jest, gdy kto艣 na kim ci cholernie zale偶y tak naprawd臋 ma cie w dupie.
Boj臋 si臋 teraz o reszt臋 rodziny. Dawno nie widzia艂em mamy p艂acz膮cej. A babcia? Nie by艂o jej jak go szukali艣my. Jest u wujka. Jutro wraca i b臋dziemy jej musieli powiedzie膰 co si臋 sta艂o. Ona jest osob膮, kt贸ra naprawd臋 bardzo prze偶ywa takie rzeczy i zrobi艂aby wszystko 偶eby uchroni膰 innych przed cierpieniem, dos艂ownie wszystko. Nie 艣pi ju偶 po nocach, doszukuje si臋 tragedii i stara si臋 im przeciwdzia艂a膰. Teraz gdy jest faktyczny problem nawet nie chc臋 my艣le膰 co z ni膮 b臋dzie.
Boj臋 si臋 偶e jemu co艣 sie stanie. Ostatnio jak si臋 na膰pa艂, gdyby mama z przyjaci贸艂k膮 go nie zawioz艂y na detoks, by艂by umar艂.
Bilans:
*Pieczywo chrupkie + d偶em
*Bu艂ka kajzerka + paprykarz
*Marchewki
*Biszkopty
Razem: 487/500
呕ycz臋 du偶o zdr贸wka dla mamy i pzedwwszsyskim, 偶eby uda艂o si臋 z bratem. Wsp贸艂czuj臋 babci, na pewno b臋dzie jej ci臋偶ko :(
OdpowiedzUsu艅Bilans 艣wietny, tak trzymaj!
♥
Usu艅Si艂膮 nie zdzia艂amy ju偶 nic. On jest pe艂noletni. Mo偶emy si臋 stara膰 drog膮 s膮dow膮 o nakaz umieszczenia go w o艣rodku, ale to potrwa. Dok艂adnie nie wiemy co zrobi膰. Czy da膰 mu dosi臋gn膮膰 dna i zaczeka膰 a偶 sam zrozumie pewne rzeczy, czy chroni膰 go dalej i 艂apa膰 ze wszystkich si艂 by nic mu si臋 nie sta艂o. Prawda jest taka, 偶e to od niego wszystko zale偶y. P贸ki narkoman sam nie chce z tego wyj艣膰 to wszelkie dzia艂ania nie maj膮 sensu.
OdpowiedzUsu艅Nawet ci臋偶ko co艣 poradzi膰 ja tak膮 sytuacj臋. Wsp贸艂czuj臋 sytuacji z bratem. 呕ycz臋 ca艂ej twojej roduznie zdr贸wka u cierpliwo艣ci. Oby wszystko si臋 u艂o偶y艂o. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsu艅Przykro mi :( niekt贸rym nie da si臋 pom贸c bo oni samo tego nie chc膮.
OdpowiedzUsu艅Wsp贸艂czuj臋 sytuacji z bratem, musi by膰 Ci ci臋偶ko :( Trzymaj si臋 jak najmocniej <3
OdpowiedzUsu艅