🤡27
Etap 1 za mną. :D Rano nie obudziłem się aż tak głodny jej ^-^ Wstałem o 9 bo umówiłem się z przyjaciółką na spotkanie. Niestety tylko na chwilkę, bo jechała gdzieś indziej. Zaczekałem z nią na pociąg.Bardzo się cieszę, że w końcu się zobaczyliśmy. Moje lenistwo nie wzięło góry, normalnie bym stwierdził ,,eee nie opyla się, spotkamy się kiedy indziej na dłużej" Gdy pojechała udałem się na godzinny spacerek po Krakowie i słuchałem sobie podkastu. Bolą mnie nogi przyznam szczerze. Zrobiłem dziś ok 13 tyś kroków. ;D Także najs. Potem tylko internety, sprzątanie w domciu i rozmowa z mamą. Bilans: -Kawałek frytki -Skyr z jagodami -Borówki amerykańskie -Jabłko -Marchewki Razem: 350/350 Spalone: ~303